Przypalone danie da się uratować. Banalny patent z zimną wodą

Są dania, które nawet dobrze pilnowane, przypalają się dosłownie w kilka chwil. To między innymi kasze gotowane na mleku, bigos czy wymagające mieszania przetwory z owoców. Jeśli tylko zauważysz, że część gotującego się dania przywarła do rondla czy garnka, albo poczujesz charakterystyczny zapach spalenizny, trzeba działać szybko.

Jak uratować przypalone danie?

Przypalone danie nie będzie do uratowania, jeśli przeszło smakiem zapachem spalenizny. Wtedy najczęściej nadaje się już tylko do wyrzucenia.

Jeśli jednak zauważysz, że danie przywarło, jak najszybciej zdejmij garnek z kuchenki i wstaw do zimnej wodny (np. do zlewu z zimna wodą lub miski z zimną wodą i lodem). Nie mieszaj w tym czasie potrawy. Odczekaj kilka minut i przelej bądź przełóż danie do czystego garnka. Przypalona warstwa zostanie w starym.

Na przypalone danie pomoże cebula

Jeśli mimo wszystko czujesz delikatny posmak spalenizny, a nie chcesz pozbywać się dobrego dania, spróbuj patentu z cebulą (o ile nie jest to danie na słodko). Jeśli to np. sos, zupa czy kapusta, wrzuć do garnka połówkę cebuli i gotuj. Cebula powinna zniwelować nieprzyjemny zapach. Podobnie zadziała gotowanie ze skórką chleba, które możesz wykorzystać także do słodkich potraw (np. kaszy manny na mleku).

Czy można jeść przypalone dania?

Czarnych, przypalonych dań nie należy jeść, ponieważ jest to szkodliwe dla zdrowia. Przypalona żywność jest toksyczna dla zdrowia, a badania (na które powołuje się między innymi Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności) wykazały, że przypalona żywność ma działanie rakotwórcze i może przyczyniać się do powstawania chorób układu nerwowego. Dlatego przypalone części z ciast czy np. mięs, należy zawsze odcinać, a jeśli cała potrawa jest przypalona, po prostu wyrzucić.